ZERO WASTE
Trend „Zero Waste” coraz mocniej wchodzi w nasze życie. Oznacza on nic innego, jak „zero śmieci” lub „niemarnowanie”. W całej filozofii chodzi bowiem o to, żeby nauczyć się jak produkować mniej śmieci i nie wyrzucać, między innymi żywności. Niestety statystyki pokazują, że bardzo często kupujemy za dużo, przez co po prostu nie zdążymy zjeść danego produktu i przeterminowany wyrzucamy do śmieci. Tak samo się ma rzecz z resztkami z obiadu. W wielu polskich domach, nie zjedzony ryż czy kaszę, wyrzuca się do śmietnika. Tymczasem są to produkty, z których jeszcze można coś zrobić. Jak więc zacząć mniej marnować? Już spieszymy z podpowiedziami.
Mądre zakupy.
Na początek zacznijmy od zakupów. Wiele osób jadąc do sklepu na tygodniowe zakupy nie robi sobie list i nie sprawdza, co tak naprawdę jeszcze mają w szafkach. Potem w trakcie zakupów, biorą np. kolejną paczkę ryżu, kaszy, płatków owsianych, a po zakupach okazuje się, że to wszystko jeszcze było w domu. Rozwiązaniem jest właśnie, przygotowanie sobie w domu listy tego, co na pewno musimy kupić. Warto przejrzeć szafki i sprawdzić, co mamy, a co musimy dokupić. Innym sposobem na mądre zakupy jest robienie ich przez Internet. Jeśli macie taką możliwość, to zachęcamy do jej wykorzystania. Wtedy siedząc wygodnie w fotelu, możecie zawsze podejść do kuchni i sprawdzić, czy to, co zamierzacie kupić, na pewno jest Wam potrzebne. Dodatkowo zakupy przywiozą Wam wprost pod drzwi, więc się nie nadźwigacie.
Mądre zakupy.
Na początek zacznijmy od zakupów. Wiele osób jadąc do sklepu na tygodniowe zakupy nie robi sobie list i nie sprawdza, co tak naprawdę jeszcze mają w szafkach. Potem w trakcie zakupów, biorą np. kolejną paczkę ryżu, kaszy, płatków owsianych, a po zakupach okazuje się, że to wszystko jeszcze było w domu. Rozwiązaniem jest właśnie, przygotowanie sobie w domu listy tego, co na pewno musimy kupić. Warto przejrzeć szafki i sprawdzić, co mamy, a co musimy dokupić. Innym sposobem na mądre zakupy jest robienie ich przez Internet. Jeśli macie taką możliwość, to zachęcamy do jej wykorzystania. Wtedy siedząc wygodnie w fotelu, możecie zawsze podejść do kuchni i sprawdzić, czy to, co zamierzacie kupić, na pewno jest Wam potrzebne. Dodatkowo zakupy przywiozą Wam wprost pod drzwi, więc się nie nadźwigacie.
Uruchomienie fantazji kulinarnej.
Kolejną rzeczą są resztki, jakie zostają po posiłkach. Wiele z nas, po prostu wyrzuca je do śmietnika i nie zastanawia się nad tym, że można by je jeszcze wykorzystać. Pomyślcie np. jeśli zostanie Wam kasza albo ryż, to zamiast ją wyrzucić możecie z nich zrobić zapiekankę z dodatkiem resztek pomidorów lub upiec ciasteczka. Wystarczy tylko chwile pomyśleć i w zasadzie ze wszystkiego da się coś jeszcze wycisnąć. Radykalni wyznawcy „Zero Waste”, wykorzystują nawet obierki z ziemniaków, które umyte wstawiają do piekarnika i przygotowują pyszne chipsy. Jak więc widać, pomysłów może być wiele. Jeśli nie chcecie sami kombinować, zawsze możecie poszukać podpowiedzi w Internecie. Obecnie jest ich tam mnóstwo.
Nie tylko jedzenie.
Idea nie odnosi się jednak tylko do jedzenia. Możną ją przełożyć w zasadzie na każdy aspekt naszego życia. Zużyte ubrania mogą posłużyć jako ścierka do mycia, a stare meble można pociąć na mniejsze deseczki i zrobić z nich stojak na kwiaty na balkon lub inna przydatną rzecz. W całym tym ruchu chodzi o to, żeby uruchomić naszą wyobraźnię i nie wyrzucać czegoś, co może otrzymać nowe życie. Rocznie na świecie produkuje się tony śmieci, które niestety zanieczyszczają nasze środowisko. Dlatego, jeśli chcecie żyć zdrowo i mądrze, przemyślcie, czy któregoś z aspektów „Zero Waste” nie da się wprowadzić i Waszym codziennym życiu.
Kolejną rzeczą są resztki, jakie zostają po posiłkach. Wiele z nas, po prostu wyrzuca je do śmietnika i nie zastanawia się nad tym, że można by je jeszcze wykorzystać. Pomyślcie np. jeśli zostanie Wam kasza albo ryż, to zamiast ją wyrzucić możecie z nich zrobić zapiekankę z dodatkiem resztek pomidorów lub upiec ciasteczka. Wystarczy tylko chwile pomyśleć i w zasadzie ze wszystkiego da się coś jeszcze wycisnąć. Radykalni wyznawcy „Zero Waste”, wykorzystują nawet obierki z ziemniaków, które umyte wstawiają do piekarnika i przygotowują pyszne chipsy. Jak więc widać, pomysłów może być wiele. Jeśli nie chcecie sami kombinować, zawsze możecie poszukać podpowiedzi w Internecie. Obecnie jest ich tam mnóstwo.
Nie tylko jedzenie.
Idea nie odnosi się jednak tylko do jedzenia. Możną ją przełożyć w zasadzie na każdy aspekt naszego życia. Zużyte ubrania mogą posłużyć jako ścierka do mycia, a stare meble można pociąć na mniejsze deseczki i zrobić z nich stojak na kwiaty na balkon lub inna przydatną rzecz. W całym tym ruchu chodzi o to, żeby uruchomić naszą wyobraźnię i nie wyrzucać czegoś, co może otrzymać nowe życie. Rocznie na świecie produkuje się tony śmieci, które niestety zanieczyszczają nasze środowisko. Dlatego, jeśli chcecie żyć zdrowo i mądrze, przemyślcie, czy któregoś z aspektów „Zero Waste” nie da się wprowadzić i Waszym codziennym życiu.